poniedziałek, 31 stycznia 2011

O kradzierzy słów kilka

Piszę dziś o tym, co nie daje mi spokoju.
Dla wielu z was to nawiedzone brednie, dla mnie sprawa istotna na tyle, że spędza sen z powiek.

Jezus Chrystus Frasobliwy... słyszeliście kiedyś bądź widzieliście ten posążek ? Pewnie nie raz w sklepie z pamiątkami rzuciła wam się w oczy ta "chrześcijańska zabawka".

Posąg przedstawia mężczyznę w koronie z ciernia, siedzącego na pniu drzewa, z głowa opartą na dłoni, spoglądającego w dal zamyślonymi oczyma .  Mniej więcej tak:






Życzę powodzenia wszystkim tym chrześcijanom, którzy posiadając w domu podobną statuetkę, składają swe nabożne dłonie do modlitwy. Czyńcie tak dalej bałwochwalcy.
Ha! Oznacza to tylko wyższość pogaństwa, nad barbarzyńską wiarą złodziei.
Otóż owy posążek przedstawia pogańskiego bożka: Rupintojelisa- umieszczanego na leśnych i polnych rozdrożach zanim wieść o Jezusie Nazarejczyku dotarła nad bałtyckie ziemie. Do dziś jest bardzo popularny na terenach Litwy.Symbolizować ma człowieka frasującego się o losy życiodajnej natury, tak silnie umartwianej  przez człowieka. Czyż to nie zabawne, że chrześcijanie dopisali sobie przeciwne znaczenie?
  Szczerze współczuję wyznawcom religii, w której nawet wizerunek zbawiciela został barbarzyńsko zaczerpnięty od niewinnych Pogan, których od wieków prześladowano. Nie mówiąc już o świętach jego narodzenia i śmierci- lecz to jest temat na osobny wątek.

3 komentarze:

  1. To takie zabawne. Wielu ludzi praktykuje religię, choć w ogóle jej nie zna, ale taka sama ilość osób wyśmiewa ją nie znając zasad nią rządzących. A z tą figurką... zaskoczyłaś mnie. Nigdy bym tak na to spojrzała. Ale cóż, wiara zaślepia, a każdy może wierzyć w to, co tylko zechce. Mogę sobie równie dobrze postawić przed nosem plakat z Pudzianem, złożyć rączki i wyjdzie, że jestem uduchowiona, ha.

    OdpowiedzUsuń
  2. Moja Droga, powiem jedynie, że dla mnie tekst ten jest nazbyt czarno-biały - postrzegasz chrześcijan jako ludzi podłych, a poganie są niewinni - wcale tak nie było. Ale może z czasem sama do tego dojdziesz, nie będę Cię w końcu oświecać ;)

    OdpowiedzUsuń